Więc zabrałem mojego Ruby'ego, mojego A5oo, na przejażdżkę w niedzielę, po raz pierwszy od ponad 4 tygodni, odkąd ten "inny" Abarth pojawił się w domu (wiesz, że nigdy nie powinieneś zaniedbywać tych Włochów - są skłonni do wpadania w furię!!) i............
Muszę powiedzieć .....kurde, przypomniało mi to, jak bardzo uwielbiam moje A5oo - uważam, że jest o wiele bardziej zadziorna niż 124. (kod dla 124 naprawdę wymaga trochę pracy). OK, mój 124 jest w standardzie i ma dopiero 400 km na liczniku. Ale na dzień dzisiejszy 124 szybciej traci oddech w porównaniu do mojego A5oo. Mój Ruby jest lekko stuningowany - ma bardziej swobodny wydech i łagodny tuning - celowo dostrojony do jazdy, a nie tylko do mocy maksymalnej. Nie jestem w 100% pewien, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, że ma około 170 KM, może. Pamiętaj, że mój to model Euro.
I kilka innych rzeczy, które uznałem za zaskakujące. Uważam, że czucie kierownicy jest lepsze w A5oo - uważam, że 124 jest zbyt lekki i szczerze mówiąc, trochę rozczarowujący jak na samochód z napędem na tylne koła. To prawdopodobnie dlatego, że 500 jest cięższy niż rzeczywiste odczucie, ale mimo wszystko!! I uważam również, że zmiana biegów w A5oo jest „bardziej energiczna” - co trochę mnie rozczarowuje po latach, a nawet dziesięcioleciach czytania niezliczonych recenzentów samochodowych, którzy zachwycają się wzniosłą naturą skrzyń biegów MX5
Ta jazda przekonała mnie, że CiCi potrzebuje trochę pracy, ale poczekam z przejechaniem kilku kilometrów pod maską, żeby zobaczyć, czy wszystko jest w porządku, zanim przejdę do jakichkolwiek modyfikacji. Nic ekstremalnego - prawdopodobnie ograniczone do wydechu, dolotu i tuningu. (wskazówka ……..czekam na 200-komórkową rurę spustową!!)
Mówiąc to wszystko, wyobrażam sobie, że w ekstremalnych warunkach A124 poradzi sobie lepiej niż A5oo - rzecz w tym, że rzadko jeżdżę w ten sposób.